poniedziałek, 2 września 2013

Odrobina koloru

Cześć dziewczyny! Właśnie dzisiaj wróciłam z tygodniowego wyjazdu. Tym razem nie w swoje rodzinne strony, ale mojej drugiej połówki. Wyjazd mogę zaliczyć do udanych, chociaż nie było upalnie, a w weekend nawet chłodno. W każdym razie postanowiłam pokazać wam odrobinę koloru, który w tym czasie miałam na paznokciach. Podczas tych wakacji malowałam tylko paznokcie u stóp. Kolorowe dłonie postanowiłam sobie odpuścić z racji tego, że wcześniej malowałam je cały czas i chciałam, żeby też miały wakacje i trochę odpoczęły, bo powiedzmy sobie szczerze, lakier do najzdrowszych kosmetyków nie należy. Poza tym paznokcie u rąk musiałabym malować co mniej więcej 5 dni, a u stóp mogę sobie pozwolić na przerwę nawet do dwóch tygodni. A oto lakier o którym mowa:

 
Milo Express Growth o numerze 157. Ja określiłabym ten kolor jako bardzo jasny, cytrynowy. Chwilami może wyglądać jak biały, ale zaręczam wam, że biały nie jest. Podoba mi się jak prezentuje się na paznokciach, szczególnie u stóp. Mam go od roku, albo nawet dłużej, ale nie używałam go zbyt często i właśnie przed chwilą przeczytałam, że jego data ważności minęła w kwietniu, ale jakoś nie zauważyłam zmiany właściwości. Na opakowaniu napisane jest, że zawiera zaawansowaną, multiwitaminową formułę wspomagającą wzrost paznokcia, ale ja tam w takie rzeczy nie wierzę, tak samo jak w pielęgnacyjne właściwości innych lakierów, bo lakier nie służy do odżywiania paznokci. Co do konsystencji, to trzeba nałożyć dwie lub trzy warstwy, żeby dokładnie pokryć płytkę paznokcia i żeby nie było smug. Tak samo jak pozostałe lakiery z tej firmy, nie zgęstniał nawet po długim czasie, co jest jego dużą zaletą w przeciwieństwie do lakierów z Miss Sporty, które kiedyś często używałam, a które nawet po dwóch miesiącach nie były już zdatne do użytku. Kupiłam go za około 5 zł w Rossmannie. Lakier na paznokciach prezentuje się następująco (zdjęcia zostały zrobione nad jeziorem)

 
 

       Na sam koniec jeszcze mały, wakacyjny bonus w postaci dwóch zdjęć :)



Pozdrawiam was gorąco i tym co mają jeszcze wakacje życzę w miarę ładnej pogody, a dla tych którzy wracają do pracy lub szkoły życzę wytrwałości i pogody ducha, bo przecież za rok znów będą wakacje :)

1 komentarz:

  1. Kiedyś zauroczona lakierami Wibo, teraz już za nimi nie przepadam. Ten kolorek, ciekawy, faktycznie wpada w biel.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze, każdy z nich sprawia mi dużą radość :)